Wyleczyłem swój chroniczny lęk hipnozą i terapią czakr

Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

lasy melisy Barbie Hull Fotografia

Odkąd pamiętam lęk był częścią mojego życia. Byłem z pewnością niespokojnym dzieckiem i młodym dorosłym, ale w większości nie był to poważny problem. Potem, około 20 lat temu, to się zmieniło.



Mieszkałem wtedy w Seattle, ale spotykałem się z facetem, który mieszkał w Nowym Jorku, i miałem lecieć, żeby go odwiedzić. Rozważałem nawet przeprowadzkę tam, jeśli podróż przebiegła pomyślnie. Ale krótko przed wejściem na pokład miałem atak paniki i nie mogłem się przekonać, żeby wsiąść do samolotu. Nigdy nie dotarłem do Nowego Jorku.



(Odkryj JEDNO proste, naturalne rozwiązanie, które może pomóc w odwróceniu przewlekłego stanu zapalnego i wyleczeniu ponad 45 chorób. Próbować Kuracja na całe ciało Dziś !)

Stamtąd skręcałem coraz głębiej. Po pierwsze, strach przed lataniem praktycznie uniemożliwiał mi pracę. Pracowałem w sprzedaży w branży technologicznej i wymagało to sporo podróży, co nie było już dla mnie wygodne. Zacząłem też mieć ataki paniki za każdym razem, gdy poczułem klaustrofobię, na przykład w ruchu ulicznym lub windach. Mój lekarz ogólny skierował mnie do psychiatry, który przepisał Prozac – ale to tylko pogorszyło moje samopoczucie.

Przez chwilę walczyłem i musiałem rzucić pracę. W końcu wyszłam za mąż, ale kiedy mój syn miał 3 lata, rozwiedliśmy się z mężem. Bycie samotną mamą tylko potęgowało mój niepokój. Czułem, jakby moje życie wisiało na sznurku.



Chodzi o energię



Medytacja, joga, sprawność fizyczna, ilustracja, sztuka, fikcyjna postać, koło,

Kiedy po raz pierwszy spotkałem Wendy, miałem nadzieję, że pomoże mi w chronicznym bólu szyi, ponieważ była masażystką. Okazało się jednak, że Wendy była również uzdrowicielką energii, która miała doświadczenie w czymś zwanym terapia czakrami . Idea terapii czakrami jest podobna do akupunktury, ponieważ skupia się na energii. Byłem absolutnie sceptyczny, ale też zdesperowany. Pomyślałem, że nie mam nic do stracenia.

Oto jak wygląda prawdziwa akupunktura:

Praktycy wierzą, że w ciele jest siedem czakr, czyli centrów energetycznych. Kiedy się zablokują, zachorujesz. W moim przypadku Wendy powiedziała, że ​​zablokowane czakry są jednym z powodów, dla których cierpię na niepokój. I wierzyła, że ​​podnosząc i rozbijając zastałą energię, zacznę czuć się o wiele mniej niespokojny.

Przed pierwszą sesją Wendy wyjaśniła, że ​​wizyta potrwa około 90 minut i że nie muszę się rozbierać (jak na masaż), ale że powinnam zdjąć buty. Użyła wahadła, aby określić, czy każda czakra się obraca, a jeśli tak, to w jakim kierunku. (Czakra w sanskrycie oznacza „koło światła”, a każda z nich jest jak wirujący wir.)

Wendy zaczęła od punktu czakry korzenia tuż wokół mojego obszaru łonowego i przeszła aż do mojej głowy, gdzie znajduje się punkt czakry korony. Delikatnie położyła dłonie na każdym obszarze, a ja powoli zmiękłam na stole do masażu, gdy poczułam, jak zastrzyk energii przeszył mój kręgosłup. Kiedy położyła ręce na moim brzuchu, w moją przestrzeń przeniknęła silna, ciepła energia. Bulgotanie i ukłucia przypomniały mi, że ta terapia musi działać.

Kiedy zbliżyła się do mojego obszaru klatki piersiowej, poczułem silne uczucie nacisku na moją jamę, a następnie uwolnienie, jak tama, która uwalnia wodę do naturalnego przepływu. Zaczęłam niekontrolowanie szlochać. Wendy zapewniła mnie, że płacz jest w porządku i kontynuowała pracę przez resztę czakr, kładąc ręce na każdej z nich jedna po drugiej. Pamiętam, jak jej krzesło poruszało się nad moją głową, a kiedy usiadła, przytuliła dłonie do mojej głowy. Musiałem zasnąć, ponieważ następną rzeczą, jaką usłyszałem, było zamknięcie drzwi, a kiedy otworzyłem oczy, zdałem sobie sprawę, że Wendy wyszła z pokoju.

Wendy i ja pracowaliśmy razem co kilka miesięcy, a po każdej sesji mój niepokój zmniejszał się. Kontynuowałem leczenie przez kilka lat i mimo, że zrobiło to dużą różnicę, nadal nie mogłem latać. A potem poznałem Marilyn, hipnotyzerkę.

Idąc pod
Zanim zdecydowałem się zobaczyć Marilyn, zbadałem jej referencje i czułem się stosunkowo pewny jej wiedzy. Mimo to denerwowałam się, że jestem zahipnotyzowana. Wyobraziłem sobie wymachiwanie zegarkami i bałem się wejścia w trans i powiedzenia czegoś zawstydzającego. Ale wcale tak nie było.

Marilyn włącza do swoich terapii programowanie neurolingwistyczne (NLP) i Technikę Emocjonalnej Wolności (EFT). Wyjaśniła, że ​​NLP ma na celu „przekodowanie” sposobu, w jaki mózg reaguje na bodźce. Dla mnie celem było, aby w pewnych sytuacjach – jak latanie – przestać wywoływać reakcję lękową. EFT polega na opukiwaniu różnych części ciała; jest czasami określany jako „akupresura psychologiczna”, ponieważ skupia się na tych samych meridianach energetycznych, które są kluczowe w akupresurze i akupunkturze.

Podczas naszej pierwszej sesji Marilyn poinstruowała mnie, abym zaczęła stukać moją niedominującą ręką w różne punkty końcowe meridianów akupunktury wzdłuż mojej twarzy i ciała, powtarzając za nią: „Chociaż nie latałam od lat, jestem podekscytowana powrotem w samolocie i będę bezpieczny.

Kiedy stukałem w meridian obojczyka, przypływ emocji wypełnił mnie, gdy zacząłem szlochać. Ledwo mogłem powtórzyć moją mantrę, jakoś przebrnąłem przez wszystkie meridiany. Potem poczułem się naładowany elektrycznością, która zdawała się poruszać przez moje ciało jak piorunochron. Miałem trochę zawrotów głowy, kiedy popijałem zimną wodę z kubka. Potem Marilyn powiedziała, że ​​zaczniemy hipnozę: Położyła rękę przed moją twarzą i kazała mi spojrzeć na miejsce na jej dłoni, podczas gdy ona odliczała od pięciu do jednego. Pod numerem trzecim byłem już roztopiony na oparciu krzesła. Kiedy usłyszałem, jak pstrykają jej palce, pogrążyłem się głębiej w relaksacji.

Dotarcie do źródła moich problemów zajęło nam około czterech sesji. Miękki głos Marilyn rozszyfrował moje przeszłe myśli i przekonania dotyczące latania i przekodował moją podświadomość. Kazała mi wyobrazić sobie proces dojazdu na lotnisko, odprawy, dojścia do bramki i wejścia na pokład samolotu. Byłam zaskoczona, gdy mój niepokój i klaustrofobia szybko zaczęły ustępować.

Po około roku pracy z Marilyn w końcu poczułem, że znów mam swobodę i możliwość podróżowania. Wsiadłem do samolotu na rozmowę kwalifikacyjną w Kalifornii – i wszystko w porządku! Byłem tak podekscytowany i czułem się tak wolny. Otwarcie się na alternatywne leczenie zmieniło moje życie.

Minęło już wiele lat, odkąd miałam poważne problemy z lękiem, ale wciąż widuję od czasu do czasu Marilyn i Wendy. Myślę o tym jak o poprawie zdrowia psychicznego lub rutynowej konserwacji.

Wiem, że niektórzy ludzie są sceptyczni co do tego, czy tego rodzaju techniki naprawdę działają, ale teraz całym sercem im ufam i czuję, że moim obowiązkiem jest rozpowszechnianie informacji. Napisałem nawet powieść, Przezwyciężanie niepokoju, w celu zainteresowania większej liczby osób tymi sposobami. Wiem, że różne rzeczy działają na różnych ludzi, ale jestem wierzący. Być może alternatywne leczenie też może ci pomóc.